Przyszła... a z nią piękne słońce, ciepło, uśmiecham się, porządkuję...
... przestawiam się na zielony:
Mam pytanie...
Czy tej wiosny w Waszych wnętrzach kolor zielony:
1. dominuje
2. występuje, ale w detalach,
3. występuje, ale tylko pod postacią roślin, kwiatów
4. nie lubię zielonego koloru, wolę kolor... (tu o odpowiedź proszę w komentarzu)
Na koniec uwaga - ankieta dotyczy wyłącznie aranżacji wiosennych.
Pozdrawiam,
Zieleń ach ta zieleń, u mnie na wiosnę występuje mięta, choć oglądałam wczoraj piękne inspiracje z seledynem i o nich myślałam usilnie a i szyłam poduchy szare z zajączkami zielonymi w białe kropy
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje zające! Mięta jest ciekawym i takim "świeżym" akcentem... lubię , to też zieleń ;)
Usuńchyba nr3... Nie mam w domu nic zielonego chyba. Oprocz koca ktory w sumie nalezy do moich dzieci:)))
OdpowiedzUsuńKoc nie koc - zieleń jest :D Pozdrawiam serdecznie,
UsuńA u mnie:
OdpowiedzUsuńkolor zielony dominuje w jednym pokoju,
występuje w detalach w pozostałych izbach,
detalicznie pojawia się w postaci kwiatków
bo kolor zielony bardzo lubię, szczególnie w pięknych okolicznościach przyrody na wiosnę!
Zieleń na mnie działa kojąco, uspokaja, odpręża... chyba nigdy za wiele, choć po pokoju Pawła w odcieniach wściekłej pistacji nadal mam traumę :D
Usuń