wtorek, 4 marca 2014

Klejenie... fugowanie... dlaczego nie???

Witajcie!

Wiosna daje się we znaki, oj daje... chęci przybywa na malowanie, zmiany aranżacji... a niektórym... zachciewa się kleić, fugować... na ten przykład mnie. 
Czy trzeba być bardzo kreatywnym, aby przy okazji poznawania nowej techniki - w tym wypadku "mozajkowania", machnąć sobie podłogę w mieszkaniu? 

Ale od początku... jakiś moment temu kochana Modrak w swoim Przydasiowym Pudełeczku obwieściła chęć pozbycia się pozycji książkowej o tematyce... mozajkowej właśnie! A ja na to jak na lato i ... jak za mrugnięciem książkę czytam, oglądam, magazynuję materiały, przeglądam co mam i ... tak oto powstała taca:



Może ktoś powie, że to żadna mozajka, ale jeszcze niedługo Was zaskoczę...

Taką to książkę dostałam od Modraczka, do tego śliczne dzieciaczkowe serwetki, które też niebawem pewnie pokażę, do tego piękną broszkę i moc ciepłych słów... . 


Odwdzięczyć się chciałam, to posłałam tabliczkę motylkową - patrz post wcześniej: TU
a do tego jeszcze cieplutkie łopatki, oto jedna z nich...


A jak już przygotowałam te kleje do płytek, te fugi i te inne "akcesoria" to wypełnię sobie podłogę, a co... nie mogę?! Fuga z czasem wytarła się to tu to tam, więc muszę po majstrze popoprawiać ;)

Pozdrawiam serdecznie,

17 komentarzy:

  1. Precyzyjna praca. Podziwiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojeju ojeju jaka piękna taca :)) super inspiracja

    U mnie moja pasja rękodzieło - ozdoby wielkanocne, poduszki, decoupage, butelki, stroiki, moje obrazy .... zapraszam !
    http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
    Ja próbuje rozprzestrzenić swojego bloga po sieci, jeżeli byłabyś tak miła to proszę o wstawienie mojego linku do siebie, może zechcesz dodać się do grona obserwatorów, pozostać na dłużej, ocenić poprzez komentarz, lub poprostu zajrzeć :) Dziękuję !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło że wpadłeś, zapraszam ponownie... Z rewizytą niebawem się wybiorę! Pozdrawiam,

      Usuń
  3. Wow! Świetna taca! Fajny robisz użytek z książki. Już nie mogę się doczekać, czym jeszcze nas zaskoczysz...
    Łopatki dla Modraczka ciekawe wymyśliłaś.
    Wiosnę już widać na Twoim blogu- ależ się zielono zrobiło!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przypadła Ci do gustu, nie spodziewałam się ze ttaka mała taca będzie kwintesencją moich wątpliwych umiejętności organizacyjnych :) zieleni mi ostatnio brakowało i chyba widać jak bardzo. Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń
  4. Jak już skończysz podłogę u siebie, to pogadamy o moim tarasie:))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostożnie wypowiadaj życzenia ;D A taras machnę Ci między kawką a herbatką, tylko się na nie umówmy :D

      Usuń
  5. Ale piękna! Super taca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu! niby taka banalna, ale na żywo fajniej wygląda...

      Usuń
  6. no pewnie ze mozaika;) Ladnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie wygląda ta taca w szachownice , jakby miała wymiary planszy to by było takie dwa w jednym :)
    Wygląda to na bardzo precyzyjną robotę , fachowiec z Ciebie !
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Też myślałam o szachach, może kiedyś :D Już wiem, że kolejne próby będę wykonywać inaczej, jednak jak wszystko - fugowanie też wymaga planowania ;) A fachowcem to ja będę po trzydziestym egzemplarzu ;) Pozdrawiam,

      Usuń
  8. Tak zrobiona taca wygląda bardzo ładnie i oryginalnie - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się, pasuje do wnętrza, a do tego praktyczna jest :D Pozdrawiam,

      Usuń

Skoro już tu jesteś - pozostaw komentarz. Nie bądź przypadkowym gościem... ale gościem mile widzianym. Słowa pochwały czy krytyki mogą stanowić bodziec, by zrobić coś..., a ja robię to COŚ dla siebie, ale i dla Ciebie trochę też.