Witajcie!
Wiosna daje się we znaki, oj daje... chęci przybywa na malowanie, zmiany aranżacji... a niektórym... zachciewa się kleić, fugować... na ten przykład mnie.
Czy trzeba być bardzo kreatywnym, aby przy okazji poznawania nowej techniki - w tym wypadku "mozajkowania", machnąć sobie podłogę w mieszkaniu?
Ale od początku... jakiś moment temu kochana Modrak w swoim Przydasiowym Pudełeczku obwieściła chęć pozbycia się pozycji książkowej o tematyce... mozajkowej właśnie! A ja na to jak na lato i ... jak za mrugnięciem książkę czytam, oglądam, magazynuję materiały, przeglądam co mam i ... tak oto powstała taca:
Może ktoś powie, że to żadna mozajka, ale jeszcze niedługo Was zaskoczę...
Taką to książkę dostałam od Modraczka, do tego śliczne dzieciaczkowe serwetki, które też niebawem pewnie pokażę, do tego piękną broszkę i moc ciepłych słów... .
Odwdzięczyć się chciałam, to posłałam tabliczkę motylkową - patrz post wcześniej: TU
a do tego jeszcze cieplutkie łopatki, oto jedna z nich...
A jak już przygotowałam te kleje do płytek, te fugi i te inne "akcesoria" to wypełnię sobie podłogę, a co... nie mogę?! Fuga z czasem wytarła się to tu to tam, więc muszę po majstrze popoprawiać ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Precyzyjna praca. Podziwiam. :)
OdpowiedzUsuńStarałam się :) Pozdrawiam serdecznie,
Usuńojeju ojeju jaka piękna taca :)) super inspiracja
OdpowiedzUsuńU mnie moja pasja rękodzieło - ozdoby wielkanocne, poduszki, decoupage, butelki, stroiki, moje obrazy .... zapraszam !
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
Ja próbuje rozprzestrzenić swojego bloga po sieci, jeżeli byłabyś tak miła to proszę o wstawienie mojego linku do siebie, może zechcesz dodać się do grona obserwatorów, pozostać na dłużej, ocenić poprzez komentarz, lub poprostu zajrzeć :) Dziękuję !
Miło że wpadłeś, zapraszam ponownie... Z rewizytą niebawem się wybiorę! Pozdrawiam,
UsuńWow! Świetna taca! Fajny robisz użytek z książki. Już nie mogę się doczekać, czym jeszcze nas zaskoczysz...
OdpowiedzUsuńŁopatki dla Modraczka ciekawe wymyśliłaś.
Wiosnę już widać na Twoim blogu- ależ się zielono zrobiło!
Pozdrawiam :)
Cieszę się, że przypadła Ci do gustu, nie spodziewałam się ze ttaka mała taca będzie kwintesencją moich wątpliwych umiejętności organizacyjnych :) zieleni mi ostatnio brakowało i chyba widać jak bardzo. Pozdrawiam serdecznie,
Usuńfajna ta taca :-)
OdpowiedzUsuńJak już skończysz podłogę u siebie, to pogadamy o moim tarasie:))))))))))))))
OdpowiedzUsuńOstożnie wypowiadaj życzenia ;D A taras machnę Ci między kawką a herbatką, tylko się na nie umówmy :D
UsuńAle piękna! Super taca.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu! niby taka banalna, ale na żywo fajniej wygląda...
Usuńno pewnie ze mozaika;) Ladnie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :D Już projektuję kolejną :D
UsuńBardzo fajnie wygląda ta taca w szachownice , jakby miała wymiary planszy to by było takie dwa w jednym :)
OdpowiedzUsuńWygląda to na bardzo precyzyjną robotę , fachowiec z Ciebie !
Miłego dnia :)
Dziękuję! Też myślałam o szachach, może kiedyś :D Już wiem, że kolejne próby będę wykonywać inaczej, jednak jak wszystko - fugowanie też wymaga planowania ;) A fachowcem to ja będę po trzydziestym egzemplarzu ;) Pozdrawiam,
UsuńTak zrobiona taca wygląda bardzo ładnie i oryginalnie - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńStarałam się, pasuje do wnętrza, a do tego praktyczna jest :D Pozdrawiam,
Usuń