czwartek, 23 października 2014

Łódzki Fashion Week ... po mojemu...

Witam,
ostatnio głównie dzieci, zabawy, zabawki i ich sprawy wspólne zaprzątają mi głowę, a że dziś wystartował kolejny, już 11 Łódzki Fashion Week, pozwolę sobie na małą wspominkową opowiastkę. Taką modową... choć ponadczasową...

Owa wspominka ma już bagatela... 25lat...

Owe ćwierć wieku temu, kiedy to byłam małą dziewczynką - moja ukochana Babcia, nie ujmując w niczym swoim codziennym obowiązkom, znajdowała czas by nam - swoim wnuczkom wyczarowywać na drutach między innymi ubranka dla lal! Jaka to była frajda...Tym bardziej jaką frajdę miałam kilka tygodni temu, kiedy w pieleszach strychu znalazłam ... 3 maleńkie sweterki. Jakaś taka sentymentalna jestem - znalazłam modelkę, więc jakoś na jesień ją ubrać musiałam. Dzisiejszy dzień to dobra okazja. Sezon jesień/zima. Całość powstała dość spontanicznie, sukienka, kozaczki, czy torebka, ale sam sweterek pozostawiłam w stanie niezmiennym, jakby chcąc jednak zatrzymać ten czas... 

NR1





Dziękuję Babciu!

2 komentarze:

  1. Pięknie wystroiłaś modelkę. Ja takiej babci nie miałam, byłam taką mamą i bardzo chcę być taką babcią. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Modelka :D jakie to górnolotne jednak, nie sądzisz ?! Z pewnością babcią będziesz wspaniałą! pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń

Skoro już tu jesteś - pozostaw komentarz. Nie bądź przypadkowym gościem... ale gościem mile widzianym. Słowa pochwały czy krytyki mogą stanowić bodziec, by zrobić coś..., a ja robię to COŚ dla siebie, ale i dla Ciebie trochę też.