środa, 24 września 2014

Moje ... szczęście...

Witam!

Szczęście uśmiechać się umie w najmniej spodziewanym momencie...

Oto moja piękna nagroda, a w zasadzie dwie... 

Najpierw... jedna...


Po otworzeniu ukazała się... druga...


... tak prezentują się obie...


A taki mają "rewers"...


Wnętrze skrywa delikatnie zdobioną różaną łąkę...


I jak tu nie wybierać się do Paryża?!

Wpadły one w moje ręce za sprawą EWY

Kto twórczości Ewy jeszcze nie poznał, niech nie zwleka...

A Tobie Ewuniu bardzo serdecznie dziękuję za ten wspaniały "łut szczęścia" jaki stał się oto moim udziałem... nie spodziewałam się nawet, że aż tyle można w nich zmieścić!  

Pozdrawiam jesiennie, acz słonecznie!




1 komentarz:

  1. Faktycznie jakoś tak dzisiaj myślami byłyśmy przy sobie..niech dobrze służą w podróżach i nie tylko....

    OdpowiedzUsuń

Skoro już tu jesteś - pozostaw komentarz. Nie bądź przypadkowym gościem... ale gościem mile widzianym. Słowa pochwały czy krytyki mogą stanowić bodziec, by zrobić coś..., a ja robię to COŚ dla siebie, ale i dla Ciebie trochę też.