Witajcie!
czas płynie, liście lecą z drzew - nieuniknione. Zima idzie, bo sikorki krzyczą głośno, a i z zakątków naszej drogiej Ojczyzny słychać, że i powód mają, bo śnieg pada. Brrr...
Dla tych, którzy jeszcze się nie zapoznali z tematem - Modrak zarzuciła ciekawe wyzwanie i nastał czas drugiego starcia się z motywem - tym razem jest to SERCE
Jako że w pierwszej odsłonie mówiąc delikatnie nie popisałam się, bo tak długo kombinowałam, że mi wszystkie LIŚCIE... opadły i rzutem na taśmę zgłosiłam swoją bądź co bądź pracę. Nie wyszło najlepiej, co widać po zdjęciach i po oddanych na mnie głosach :D więc szybko się zebrałam w sobie coby wrażenia bardziej nie zepsuć i oto jest moje SERCE!
Widać... serce rośnie, patrząc na tę naszą złotą polską jesień... toż to ... jeszcze wrzesień!
Zapraszam do odwiedzin u Modrak
Ściskam Was mocno i pozdrawiam,
bardzo ładne to serducho :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba, jakoś tak w tym roku nie widzą mi się tradycyjne bukiety jesienne z suszków w wazonach... może przez to wrażenie rośnięcia tak mi się spodobało to rozwiązanie,
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie,
Piękna jesienna dekoracja! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam do niej sentyment - wędruje teraz za mną po całym mieszkaniu :D
UsuńPozdrawiam :D