sobota, 23 marca 2013

Spotkanie ... i

Witajcie! zaczynam chyba powoli czuć, że idą Święta. Nie, nie przez pogodę, bo i jak - wszak to wiosny nie przypomina, co to za wiosna z licznikiem ujemnym temperatury? Gdyby nie wizyta pewnej, możnaby pomyśleć "zimowej" wróżki, tkwiłabym pewnie w tym zimowym marazmie do tej chwili. 
Wczoraj jednak znana Wam SNOW nawiedziła mój dom! Snow z zimą, poza uwielbieniem bieli, chyba niewiele ma wspólnego, to niezwykle ciepła i energetyczna kobieta, z głową pełną wspaniałych pomysłów i wielce zaraźliwym optymizmem, emanującym z niej dookoła. Kochana Snow, niczym wiosenny Święty Mikołaj, przyszła z pełną torbą pięknych darów dla ducha i ciała, dla oka zwłaszcza, zresztą zobaczcie sami - zdjęcia, nie wiem czemu nie oddają całego uroku tych wspaniałości. Piękna drewniana zawieszka wisi już na "swoim miejscu" w zagrodzie koguciej :D oj cieszą się koguty, zwłaszcza z tej kury :D :D :D



do tego piękne jajo z ludowym motywem kogucim!

 A na skutek konsultacji, dotyczących podkładki na piloty, weszłam szumnie w posiadanie tego wspaniałego i paradoksalnie baardo przydatnego ustrojstwa. Już wypróbowane i wierzcie na słowo - przyciąga piloty na właściwe miejsce! Snow, kochana, ten motyw jest piękny, a kolory dobrałaś idealnie!


A to już informacyjnie - dla Ciebie, Snow! Piloty jakoś się mieszczą nie po skosie, nie wiem jak wczoraj je układałam, dziś już wchodzą :D

Do tego małpeczka słodka dla Pysia, pyszne ciasteczka i przede wszystkim cudowny czas spędzony na pogaduszkach, przerywanych, a w zasadzie towarzyszących dziecięcemu akompaniamentowi. Mam nadzieję, że już wkrótce spotkamy się ponownie. Mam nadzieję, że w bardziej "kameralnym"gronie :D
Jestem wciąż pod wrażeniem spotkania i pewnie dłuugo pozostanę! 

8 komentarzy:

  1. super taca :)
    i z opisu wygląda, że spotkanie bardzo udane :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak spotykać ze Snow chcę się wciąż! A taca, nie dość, że piękna, to jeszcze czarodziejska! Tośnie sama!

      Usuń
  2. Zamknęłam oczy i widziałam to " nawiedzenie "....i mnie się niejako udzieliło to wiosenne przebudzenie ...bo jakaś taka mocno ospała jestem....co tu dużo pisać Snow to jak dobra wróżka..... a teraz do głowy mi przyszło ,że tam u Was w ... więcej takich wróżek jest ..och znam co najmniej jeszcze jedną ..i Bogu dzięki ,że jeszcze takie wróżki są....:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Ewuniu, że i Tobie się ten klimacik udzielił! My tu w Łodzi mamy swoją Łysą Górę,tzn Rudzką Górę! ale spotykamy się w bardziej kameralnym otoczeniu :D

      Usuń
  3. Ale Ty jesteś "Wariatka"!!!:))))
    To ja Ci dziękuję za wieczór i witaminową dawkę optymizmu na te mrozy:))
    I nie rób już tego swojego genialnego sera, ani tych przepysznych ciasteczek, bo mnie ich zapach przez te dwie przecznice dolatuje i nie opędzisz się:)))
    Buziaki:))
    P.S. Taca się rozciągnęła? Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Snow, ano jestem :D
      a ser i ciastka... skąd wiedziałaś, przecież nie ma wiatru :D masz nosa!
      teraz to się od spotkań nie opędzisz :D każdy chciałby taką tacę! Ale moja Ci ona!

      Usuń

Skoro już tu jesteś - pozostaw komentarz. Nie bądź przypadkowym gościem... ale gościem mile widzianym. Słowa pochwały czy krytyki mogą stanowić bodziec, by zrobić coś..., a ja robię to COŚ dla siebie, ale i dla Ciebie trochę też.