poniedziałek, 22 lipca 2013

Żelazne gody... znaczy że takie już solidne, czy może nam rdzewieć przyjdzie?

Witam i zapraszam od razu na toaścik...
Za zdrowie Młodej Pary... po raz SZÓSTY!
Jako że pogoda dopisuje, świętujemy na łódzkim balkonowym łonie natury! serwujemy wino i ... pomidory z krzaczka :D
Jak ten czas leci... jak ludzie się zmieniają... a niech się dzieje wola nieba...!

Zebrało mi się jakoś na wspomnienia, pooglądałam sobie zdjęcia, płyty, naszło mnie takie uczucie, że wiele rzeczy faktycznie mija nam niepostrzeżenie, a najczęściej bywa tak, że wiele zmian jest już nieodwracalnych... ale czy zmieniłabym coś... pewnie tak, choć dziś mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że jest tak jak jest, wszak zawsze może być gorzej :D
A poza tym wszystkim... miłego tygodnia Wam chcę życzyć... i ... żelaznej słonecznej pogody!

Ściskam mocno i wracam popracować!



5 komentarzy:

  1. samych serdeczności i kolejnych roczków w zgodzie i miłości!

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A zatem 100 lat!
    Sto najpiękniejszych!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam, kochane, za życzenia ... tylko... jak on ze mną wytrzyma te sto lat :D
    Pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkiego najlepszego z okazji tych solidnych godów ;)

    OdpowiedzUsuń

Skoro już tu jesteś - pozostaw komentarz. Nie bądź przypadkowym gościem... ale gościem mile widzianym. Słowa pochwały czy krytyki mogą stanowić bodziec, by zrobić coś..., a ja robię to COŚ dla siebie, ale i dla Ciebie trochę też.